piątek, 5 czerwca 2015

Uwaga

Uwaga sfora zostaje zawieszona !
Z powodu niskiej aktywności !
Na pocieszenie wysyłam wam link do mojej sfory: Sfora Brave Dogs
Żegnam i zapraszam do nowej  sfory !
~ Marshal ~ Szalona Julia

piątek, 8 maja 2015

od Luny

Błąkałam się po lesie szukając czegoś do jedzenia. Po długich poszukiwaniach zobaczyłam zająca. Cicho się zakradłam i rzuciłam na ofiarę . Po zjedzeniu posiłku byłam strasznie spragniona , więc zaczęłam szukać czegoś do picia . Kilka metrów dalej znalazłam rzekę , nachyliłam się i zaczęłam pić zimną wodę. Nagle za krzaków usłyszałam szmery , szybko się obróciłam i przybrałam pozycje bojową . Za krzaków wyszedł pies.
-kim jesteś? - spytałam

< ktoś?>

czwartek, 7 maja 2015

Od Asky do Marshal'a

-A co to?Zapytała Mellody.
-Ja wiem!Krzyknąl Ragi.Zaśmiałam się.
-No to Mellody popatrzy a Ragi spróbuję.Powiedział Marshal.Pokazał Ragiemu zające.Ragi skradał sięi skradał a Mellody oglądałą go.Rzuciłsięna zająca i wbił swoje kły w jego kark (czy króliki mają kark?Hmm........ chyba tak xd)
-Brawo!Krzyknęłam a Ragi przyszedł dumny z zajęcem w pysku.Mellody patrzyła na niego wraz z Marshal'em.Po chwili uśmiechneli się.
<Marshal?JEJ UDAŁO SIĘ XD>

środa, 6 maja 2015

Uwaga

Nieobecnośc !
Nie będzie mnie do końca miesiąca !
No chyba że wejde w weekendy ;)
Adm Szalona

Od Marshal'a cd Asky

Co jakiś czas spoglądałem na otoczenie, musiałem chronić rodzinę.
Maluchy wesoło brykały, a Asky ich pilnowała.
Poczułem zapach zająca.
Zwruciłem się do małych.
-Może sprubujecie zapolować ? Hmmm ?
<Moja rodzinko ?>

wtorek, 5 maja 2015

Od Asky do Marshal'a

-Jak to?!Jesteś cały w krwi!Krzyknęłam na niego  z wyrzutem.
-To nic takiego.Poweidział.Popatrzyłam na niego stanowczo  a po chwili się uśmiechnęłam.
-To co teraz robimy?Zapytałam.
-Chodźmy znów na spacer.Zaśmiał sięMarshal.
-Dobra.Uśmiechnęłam się.Wyszliśmy z jaskni.Szliśmy polną dróżką ale oczywiście szczeniaki msiały zniknć nam z oczu.Poszukałam ich w kępie traw później wbirgłam w pole ale ich nigdzie niebyło.Zaniepokojona zaczęłam je wołać.
-Mellody!Rages!Krzyczałam.Po chwili Rades wyskoczył z pnia starego drzewa a Mellodi z wysokich traw.I podbiegli do nas.Popatrzyłąm na nich zła.
-No co?Zapytali.
-No nic.
<Marshal?>

poniedziałek, 4 maja 2015

Od Lassie do Raohael'a

Wróciłam do Majki, smutna... Ona uśmiechnęła się i łapą podniosła mi pysk.
- Będzie dobrze, spokojnie. - Uspokoiła mnie.
- Wiem Maja.
Ruszyłyśmy przed siebie, bardzo dużo zobaczyłam już tego pierwszego dnia...
CDN